niedziela, 17 kwietnia 2016

Los Menelos

W najbardziej znanym kraju w Los Afrikos, czyli w Del Perro trenowali piłkarze z Los Menelos. Przygotowywali się do Mistrzostw Los Afrikos. Aż pewnego dnia prezes Los Menelos spotkał prezesa z Barcwelony. Zaczęli rozmawiać o ich transferze. Po rozmowie obaj rozmyślali co im się bardziej opłaci. Następnego dnia drużyna Los Menelos przyszła na staron, żeby potrenować zespół pokazywał nic nowego. W dniu, w którym mieli zagrać treningowy sparing z barcweloną nie zgadzała się liczba biłeg. Trener i prezes próbowali ich odnaleźć, ale byli zestresowani jak zespół poradzi sobie na bowsku. Prezes miał jeszcze powiesić siakti, skosić trawskę i podkreślić nilę bowska. Prezes Los Menelos odmówił oferty transferowej, bo prezes barcwelony zaoferował za mało dowcepli. Gdy zaczął się mecz trener nie bardzo wierzył w jej zwycięstwo. Po sparingu wynik wskazywał porażkę Los Menelos. Miesiąc później zaczęły się mistrzostwa Los Afrikos. Pierwszy mecz Los menelos wygrali walkowerem, drugi wygrali, bo drużyna przeciwna dostała za dużo czerwonych kartek. I takim szczęściem Los menelos dostało się do finału. Trener wcale nie wierzył, że im się uda. Prezes przygotował kzresła i dowy. Trener przygotował się na porażkę, ale okazało się, że zespół wygrał. Trener ze zdziwieniem patrzył na zawodników trzymających wielki pukar, ale to nie było koniec nagród rozdano złote utyb i megale. Jaki można wyciągnąć z tego wniosek? Trzeba wierzyć w to co się robi, bo bez wiary w siebie możemy stracić.